o. Benedykt Cisoń
prof. Jerzy Robert Nowak
Audycja: Minął miesiąc
Nagranie:
data | długość | WAV [KB] | GSM/WAV [KB] | OGG [KB] | MP3 [KB] | kontekst [KB] |
---|---|---|---|---|---|---|
29 IV 2006, 22:55 | 2 min. 07 s | 3974 | 404 | 382 | 373 | 11411 11398 |
prof. J. R. Nowak: Panie Franciszku, dziękuję za uwagi. W pełni zgadzam się, że byłaby bardzo potrzebna taka dyskusja o roli mediów. Zresztą pod wielu względami. Z jednej strony, niestety bardzo dużej roli w zatruwaniu atmosfery życia publicznego przez większość wpływowych mediów, ale także [o] stopniu ich skolonizowania przez zagraniczne środowiska. Był taki świetny artykuł niedawno w "Naszym Dzienniku" - "Kolonizatorzy", dziekana Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej pana Pasionka, ogromnie wymowny, kilkukolumnowy, pokazujący stopień tego skolonizowania. Inna jeszcze sprawa a propos tej roli mediów, judzącej bardzo często, to... Kiedyś będąc na spotkaniu w Szwajcarii w Genewie usłyszałem wypowiedź jednego z czołowych przedstawicieli tamtejszej Polonii, który nazwał Michnika największym antysemitą w Polsce. Dlaczego? Że tak prowokuje swoimi wypowiedziami, właśnie ciągle z tekstami, właśnie niechęć do Żydów. Myślę, że to jest właśnie problem Michnika i "Wyborczej", że zbyt często ich artykuły, pełne nieraz zakłamań, fałszerstw, podjudzania, prowokowania prowadzą na zasadzie efektu bumeranga do rzeczy ogromnie fatalnych: zatruwają atmosferę życia w Polsce i prowokują antyżydowskość. Takie są efekty tych pełnych nienawiści autorów, którzy zbyt często pozwalają sobie na niegodne zachowania, podobne właśnie do tego fałszerza z "Dużego Formatu", którego wypowiedź cytowałem, którego tekst cytowałem - Marcina Kowalskiego.