o. Waldemar Gonczaruk
ks. Henryk Jankowski - powtórzenie kazania z 26 V 2003
Audycja: nocna
Nagranie:
data | długość | WAV [KB] | GSM/WAV [KB] | OGG [KB] | MP3 [KB] | kontekst [KB] |
---|---|---|---|---|---|---|
27 V 2003, 02:10 | 13 min. 37 s | 12762 | 1296 | 1334 | 1596 | 5715 |
o. W. Gonczaruk: O tym co można przeczytać w dzisiejszym w "Naszym Dzienniku" powiedział nam pan Marek Prałat, a już teraz zapraszam was, drodzy radiosłuchacze, nasi rodacy w Stanach Zjednoczonych i i w Kanadzie do wysłuchania kazania, które wygłosił podczas pielgrzymki po ziemi ojczystej Rodziny Radia Maryja ks. prałat Jankowski w kościele św. Brygidy w Gdańsku.
ks. H. Jankowski: Maryja jako matka była pierwszą istotą ludzką, która rozradowała się z narodzin dziecka otwierających nową erę w religijnych dziejach ludzkości. Dzięki zwiastowaniu anielskiemu wiedziała jak niezwykłe przeznaczenie miało się stać udziałem dziecka zgodnie z planem zbawienia. Dlatego tajemnica Maryi powinna być niejako motywem towarzyszącym naszym rozważaniom na wszystkie tematy. [...] Dziś walka nie jest o to czy mamy być w Europie czy nie, ale o to czy będziemy dobrym rynkiem zbytu towarów, taniej siły... [oklaski] taniej siły roboczej i czy nie będziemy stanowić zagrożenia dla konsumpcyjnych społeczeństw krajów, które sprzedając Polskę po wojnie Stalinowi pozbawiły nas możliwości rozwoju i osiągnięcia tego poziomu gospodarczego. [oklaski] Dlatego z moralnego punktu widzenia wszelkie koszty integracji powinny ponieść kraje znajdujące się obecnie w Unii, a nie Polska. [oklaski] Polska już raz sprzedana i wykorzystana jak przysłowiowa polityczna prostytutka. [oklaski] Często w tej walce wykorzystuje się autorytety żeby stłumić w nas zdrowy rozsądek i manipulować naszym postępowaniem. W swej przewrotności ideologowie libertyńskiej moralności i materializmu przywołują nawet autorytet Ojca Świętego, aby uzasadnić te czy inne działania. Jan Paweł II nigdy nie nawoływał do poszerzania Unii Europejskiej ani do przystąpienia do niej żadnego narodu. Bez wątpienia dostrzega dokonujący się proces jednoczenia Europy, który uznaje nie tylko za słuszny i godziwy, ale także za zbawienny dla istniejącej Unii Europejskiej, zbyt materialistycznej, ideologicznej i politycznej. Ale też widzi i mówi o tym, że nie jest do zaakceptowania Unia bez Boga, wyższych celów, [oklaski] ducha moralności i autentycznego poszanowania wartości i godności ludzkiej. Nigdy też nie namawiał nikogo do zaakceptowania poniżających nas warunków ekonomicznych, politycznych i społecznych wstąpienia do Unii, a wręcz przeciwnie - tydzień temu powiedział w Rzymie o wejściu w struktury Unii Europejskiej na równych prawach z innymi państwami Europy. [oklaski] [...] Niechaj rozlegnie się wielkie wołanie narodów o powrót moralności ewangelicznej do naszego życia osobistego, rodzinnego i społecznego. To jest warunkiem ocalenia i nie ma sytuacji beznadziejnej, istnieje bowiem sumienie człowieka, jego zdrowy rozsądek, sumienie rodzinne, sumienie narodu. Istnieje modlitwa i wiara we wszechmoc bożą. Dziś także często zamyka się usta tym, którzy chcą mówić prawdę, bo to jest groźne, groźne dla tych, którzy chcą mieć rząd nad ludzkimi duszami, ludzkim postępowaniem. Jest groźne dla tych, dla których przysłowiowy geszeft jest najważniejszy. [długie oklaski] Myślę, że jestem zrozumiany. [oklaski] Jest groźne dla tych, dla których przysłowiowy geszeft jest najważniejszy i z tym wiąże się zdrada, antypolonizm i nienawiść do Polaków. [długie oklaski] Ci, którzy nie chcą przyjmować rozmemłanego chaosu informacji, świata zabójstw, seksu, pogoni za pieniądzem, są oskarżani o różne antysemityzmy, rasizmy, nacjonalizmy, ksenofobię i tak dalej, i tak samo robiono wcześniej, gdy atakowano wiarę i katolickie zasady życia, bo wiara jest groźna dla sług szatana. [oklaski] [...] Myślę, że każdy z nas dojrzał, że te oszustwa w stosunku do narodu, i samego państwa, i ojczyzny, nie można akceptować u nas w kraju. I dlatego uważam, że sukcesem narodu polskiego wierzącego, niesprzedajnego, tego narodu, który niejedne kataklizmy przeżył w swoim życiu, trzeba bronić, chronić przyszłe pokolenia, że one nie będą klękali ani przez Moskwą, ani przed Brukselą, ani przez Tel Awiwem, ani przed Ameryką. [długie oklaski] Drogie bracia i siostry, człowiek miałby bardzo dużo do powiedzenia jeszcze. Ale my mamy otwarte serca i umysły żebyśmy bardzo zwrócili uwagę, żebyśmy my w stosunku do swoich rodziców, a szczególnie ojców, którzy walczyli o wolność Polski, każdy walczył, ale nikt nie wiedział, co to będzie za Polska, czy to będzie Polska izraelska, czy Polska komunistyczna, czy jakaś inna, faszystowska. [długie oklaski] Mamy jedną Polskę, jedną jedyną i dlatego jeden Bóg, jedna Polska, jedna Europa, ale silna wiarą, nadzieją i miłością. Nie ma innej Polski i dlatego uważam, [oklaski] że w minionym czasie musieliśmy walczyć o krzyż w Oświęcimiu, na drodze, wyrzuca się Polaków, nie obozy, to są miejsca męczeństwa ludzi, a grupa przysłowiowych panów z Tel Awiwu, z Waszyngtonu, kazali usunąć krzyże, siostry, które były w wiecznej adoracji modląc się, musieli opuścić, dla świętej zgody ojciec powiedział "wybudujcie nowy klasztor", ale nam nikt nie będzie budował nowej Polski! [długie oklaski] Drodzy bracia i siostry zanieście to bogactwo myśli do waszych domów, do wszystkich rodzin, do sąsiadów i powiedzcie im, głośno: jedna jest Polska, jeden Bóg i jedna matka, która ma nas w opiece i pod jej auspicjami budujmy uczciwą, sprawiedliwą, religijną, bożą rodzinę polską, amen! [oklaski]
o. W. Gonczaruk: Wysłuchaliśmy homilii, którą wygłosił podczas poniedziałkowej pielgrzymki po ziemi ojczystej ks. prałat Jankowski. Radio Maryja gościło w parafii św. Brygidy w Gdańsku. W Polsce jest godzina 2:48. Zapraszam wszystkich do wspólnej modlitwy różańcowej, a tuż po niej felieton redaktora Mirosława Króla.
[opracowanie z projektu OR]