o. Gonczaruk chwali dogłębną syntezę


Data: 11 IX 2002, 01:32

o. Waldemar Gonczaruk

Audycja: nocna

Nagranie:
datadługośćWAV [KB]GSM/WAV [KB]OGG [KB]MP3 [KB]kontekst [KB]
11 IX 2002, 01:327 min. 48 s73167438489155713 5712

Opis/tekst:

[Ciekawe czy więcej słucha Radia Maryja słuchaczka cytowana poniżej czy ja. Oboje nie zauważyliśmy prymasa na falach. Może pojawił się nieświadomie w jakiejś transmisji, choćby w czasie pobytu papieża. Innych wystąpień nie pamiętam.]

01:32 słuchaczka: [...] A my niestety musimy się trzymać razem, i szykować się do wyborów, i pokazać im po prostu, że my nie[?] jesteśmy górą, a nie oni, tak że niech oni tam nie podskakują nam za dużo.

o. W. Gonczaruk: To znaczy góra niech słucha tych dołów, tak?

słuchaczka: Niech góra słucha tych dołów i, i, po prostu tak bardzo, bardzo byśmy się cieszyli, gdyby prymas Polski przemówił do nas przez Radio Maryja.

o. W. Gonczaruk: Proszę panią, przemawia, przemawia, tylko musimy tego słuchać i...

słuchaczka: No ale żeby to robił częściej...

o. W. Gonczaruk: ...przy różnych okazjach, przy różnych transmisjach ksiądz prymas jest również na antenie Radia Maryja.

słuchaczka: No, bardzo, bardzo, bardzo się cieszymy i żebyśmy byli naprawdę razem, abyśmy byli jedno.

o. W. Gonczaruk: Proszę panią, jesteśmy jedno i obyśmy jednym pozostali. Dziękuję pani Jadwigo.

[Długa przemowa słuchacza o "Protokołach mędrców Syjonu", bez przeszkód ze strony prowadzącego - widać temat bardzo pasuje. Dopiero po 2:00, kiedy zaczyna się główny program dla zagranicy delikatnie go powstrzymuje, bo trzeba puścić melodyjkę Polonii. W trakcie o. Gonczaruk chyba z podniecenia przestał panować nad rękami i pomyłkowo włączył reklamę "Naszego Dziennika":]

* * *

01:56 słuchacz, Jerzy z Kalifornii: My ciągle szukamy winy w sobie, a nie spostrzegamy, że całe zło bije z jednego źródła centralnego, które jest już od dawna przygotowane do demontażu i do wojny właśnie ideologicznej przeciwko Kościołowi. I to całe centrum funkcjonowało już dawno, i ono ma swój wyraz w niezwykle ważnym dokumencie, który w swoim czasie był publikowany, a ostatnio całkowicie zmieciony z półek i z bibliotek, a to był dokument opisany i stworzony właściwie... i opublikowany w 1914-tych - 18-ych latach, [przez] redaktora Nilusa, bardzo słynnego ówcześnie publicysty politycznego o zagadnieniach polityki międzyświatowej i jego staraniem, na skutek wydobycia dokumentów opisał to i ujął w publikacji zwanej "Mane, tekel, upharsin czyli protokoły mędrców Syjonu". Ja miałem możność już słyszeć o tym dokumencie jeszcze będąc gimnazjalistą, a obecnie miałem okazję dojść do tego dokumentu w czasie remontu jednego [pomyłkowo włączona reklama: "Nasz Dziennik, 11-tego września"] z domów na terenie Ameryki i bardzo ściśle go przestudiowałem. Na oczach moich wszystko, cały ten program tam zawarty w 24-ech artykułach... yyy, tych, protokółach, które schodziły jako dyrektywy do najniższych szczebli gmin żydowskich na terenie Europy, a szczególnie Polski i wszystko to zostało zrealizowane z dodatkiem nieomal. Jest to systematyczny protokół genialnie napisany, niezwykle zwartym językiem, w którym każde zdanie jest przepojone treścią. Podziw bierze, z jaka koncentracją i siłą zostało to skonstruowane jako dyrektywa i przeszło do realizacji. I ten program już od średniowiecza rozpoczął swoją działalność, no i zaowocował rewolucjami, poczynając od francuskiej, meksykańskiej i hiszpańskiej w 39-ych latach, nie mówiąc już o 18-tym roku rewolucji rosyjskiej... I schemat tego działania jest absolutnie taki sam. I ja dziwię się, że społeczeństwo nie może trafić na charakter postępowania tej doktryny i jej realizacji, i to źródło jest centralnie zlokalizowane, i do tego źródła wszyscy wracają po instrukcje. Ono jest oczywiście głęboko ukryte, bo zresztą tam jest instrukcja podana, w jaki sposób ono będzie funkcjonować i..

o. W. Gonczaruk: Halo, proszę pana, panie Jerzy...

słuchacz: ...to jest właśnie model, który w tej chwili realizuje ekipa przeszkolona poprzednio w centrali moskiewskiej, ponieważ tam społeczeństwo zorientowało się kto jest trucizną ideologiczną, gospodarczą i ekonomiczną tego sojuszu tzw. ówczesnego moskiewskiego, no to szybko doktrynę [zmienili], że się przenieśli na spolegliwą [?] Europę, która po utraceniu kolonii stała się właściwie biednym bankrutem na malusieńkich przestrzeniach swojego terytorium zubożałego o wyeksploatowane dobra naturalne, właściwie nie ma żadnych perspektyw samoistnego działania.

o. W. Gonczaruk: Panie Jerzy, halo, słyszymy się. Proszę pana, ja bardzo panu muszę podziękować już za tę dogłębną syntezę i genezę tutaj historyczną ponieważ jesteśmy już słyszalni w Stanach Zjednoczonych Ameryki Północnej oraz na całym kontynencie północnoamerykańskim. Witamy wszystkich słuchaczy bardzo ciepło i bardzo mile. Ja tylko muszę pana się jeszcze spytać, w jaki sposób pan odbiera nas właśnie na południu Kalifornii, na granicy z Meksykiem.

słuchacz: Ja przepraszam, proszę powtórzyć pytanie.

o. W. Gonczaruk: Jak pan nas odbiera? Za pomocą...

słuchacz: Ja odbieram za pomocą Dish Network, przez satelitę, mam doskonały odbiór, bo mam tutaj w tym programie TVN 24, a przedtem był ten, TV Polonia no i Polsat. No Polsat, przecież to jest porno, to jest tak bulwersujący program, że ja zażądałem specjalnie w Dish Network żeby usunięto go z mojego kanału, żeby on...

o. W. Gonczaruk: Usunięto?

słuchacz: Tak, usunięto.

o. W. Gonczaruk: Dziękuję panu, panie Jerzy. Bardzo demoralizująca rzecz.

słuchacz: Ale kompromituje w ogóle twórczość i mentalność polskiego narodu za granicą!

o. W. Gonczaruk: No, ale jeżeli byśmy wiedzieli kto stoi za Polsatem, kto jest właścicielem Polsatu, to byśmy zrozumieli i na pewno te osoby mają miejsce w tej genezie historycznej, którą pan nam przedstawił i właśnie stąd też się wywodzą. Dziękuję panie Jerzy, pozdrawiam bardzo ciepło - na pewno macie gorące upalne lato jeszcze?

[korekta: OR]


Uwagi, dopiski, skróty i uzupełnienia są oznaczone nawiasami kwadratowymi [ ].

link do siebie:
http://www.radiomaryja.pl.eu.org/nagrania/#20020911-gonczaruk
klasyfikacja: kosciol ksenofobia-sluchacz ksenofobia-redakcja