Zygmunt Wrzodak
Audycja: "Aktualności"
Nagranie:
data | długość | WAV [KB] | GSM/WAV [KB] | OGG [KB] | MP3 [KB] | kontekst [KB] |
---|---|---|---|---|---|---|
15 IV 2002, 13:55 | 6 min. 48 s | 6369 | 647 | 808 | 797 | 5698 5695 |
Zygmunt Wrzodak, poseł LPR o składzie Narodowej Rady Integracji Europejskiej powołanej przez premiera Millera:
o. prowadzący: Nie wiem jak by pan ocenił w tym kontekście, chociażby pan Jerzy Kichler, przewodniczący zarządu związku gmin żydowskich, pan Heidrich [??] Krol, przewodniczący mniejszości niemieckiej.
Zygmunt Wrzodak: Przede wszystkim Europa jest budowana jako raczej niemiecka, Niemcy chcą odgrywać pierwszorzędną rolę w tej części Europy i nic dziwnego, że tam [w Narodowej Radzie Integracji Europejskiej] są osoby z mniejszości narodowych. No i zawsze po drodze było Niemcom i Żydom, oni zawsze w którychś momentach się porozumiewali i mimo, że tragedia ogromna podczas II wojny światowej, tylu Żydów było ofiarami tej wojny, a mimo woli współpracują i to dobrze z Niemcami i myślę, że wspólny biznes, wspólny interes jest po drodze Niemcom i Żydom. I wiadomo, że Unia Europejska jest sterowana przez loże masońskie, i to jest dla masonerii wygodne, a masoneria składa się z różnych narodowości i tylko interesy przede wszystkim się liczą, a interesy są takie żeby umacniać jeden naród i drugi, czyli ogólnoświatowy naród żydowski i europejski niemiecki. Dlatego te nazwiska [Kichler, Krol] się pojawiają w tej radzie.