Michalkiewicz: haracz dla Żydów


Data: 21 XII 2005, 20:55

Stanisław Michalkiewicz
felieton (nagrany wcześniej)

Audycja:

Nagranie:
datadługośćWAV [KB]GSM/WAV [KB]OGG [KB]MP3 [KB]kontekst [KB]
21 XII 2005, 20:553 min. 22 s630864159559211424

Opis/tekst:

[...]

20:55 Prezydent elekt Lech Kaczyński jeszcze w czasie kampanii wyborczej złożył deklarację, że pierwszą swoją zagraniczną wizytę złoży w Waszyngtonie. Termin tej wizyty jest już znany. Prezydent Kaczyński odwiedzi Waszyngton już w styczniu. Bardzo dobrze, bo w stosunkach amerykańsko-polskich jest kilka spraw, które trzeba wyjaśnić, żeby wskutek narastających nieporozumień nie doszło do erozji tradycyjnej przyjaźni, jaką Polacy od 1918 r. żywią do Stanów Zjednoczonych. Przede wszystkim ta [jaka?] część opinii publicznej w Polsce oczekuje, że w trakcie rozmów prezydenta Stanów Zjednoczonych z prezydentem Kaczyńskim zostaną omówione zamiary polityczne obydwu państw, byśmy nie byli zaskakiwani niespodziewanymi zwrotami. Rozumiejąc konieczność dyskrecji, chcielibyśmy jednak wiedzieć czy Stany Zjednoczone zamierzają prowadzić aktywną politykę w Europie, czy też, po staremu, tradycyjnym ich prokurentem na tym kontynencie będą Niemcy. Po drugie dla polskiej opinii publicznej wyraźnym dowodem życzliwości Stanów Zjednoczonych dla polskiego sojusznika i sprzymierzeńca byłaby zgoda na militarną konwersję polskiego zadłużenia zagranicznego. Akurat w nadchodzących latach przypada kulminacja tych spłat, więc sprawa jest jak najbardziej aktualna, zaś dla Polski ma ona znaczenie, jeśli nie zasadnicze, to bardzo duże. Wreszcie byłoby niedobrze gdyby polska opinia publiczna nadal otrzymywała od przedstawicieli Stanów Zjednoczonych sygnały jakby traktowali oni Polskę wyłącznie jako postaw sukna do podziału między różne zagraniczne, w tym i amerykańskie, grupy interesu. Dotyczy to w szczególności żydowskich roszczeń majątkowych, które w polskiej opinii mają charakter rabunkowy, a na rzecz których przedstawiciele Stanów Zjednoczonych w Polsce wykazują niepojęte dla nas zaangażowanie. Sytuacja, w której w zamian za lojalność sojuszniczą wobec Stanów Zjednoczonych Polska miałaby płacić jakieś rujnujące ją haracze byłaby dla większości społeczeństwa absolutnie niezrozumiała i właśnie to mogłoby zapoczątkować erozję trwającej nieprzerwanie od roku 1918 przyjaźni do Stanów Zjednoczonych.

Jak widzimy, jest sporo ważnych i niełatwych spraw do wyjaśnienia i uzgodnienia. Dlatego prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu będziemy życzyli powodzenia w jego pierwszej, tak ważnej, zagranicznej wizycie, podczas której mogą zapaść decyzje determinujące sytuację i pozycję Polski. Tymczasem jednak, korzystając z okazji, chciałbym i ja złożyć wszystkim słuchaczom Radia Maryja i widzom Telewizji Trwam życzenia zdrowych, radosnych i spokojnych świąt. Szczęść Boże! Mówił Stanisław Michalkiewicz.

[Audycja została powtórzona 22 XII 2005 o godz. 02:47 w programie nadawanym też przez stacje lokalne w Stanach Zjednoczonych. (w Chicago, Detroit i Toronto)]


Uwagi, dopiski, skróty i uzupełnienia są oznaczone nawiasami kwadratowymi [ ].

link do siebie:
http://www.radiomaryja.pl.eu.org/nagrania/#20051221-michalkiewicz
klasyfikacja: ksenofobia-redakcja