Środa, 14 kwietnia 2004, Nr 88 (1887)
Pierwsza strona
Polska
Świat
Kultura
Wiara Ojców
Myśl jest bronią
Czytelnicy
Sport
Polska wieś
Ostatnia strona


14 KŁAMSTWA A.KWAŚNIEWSKIEGO O UNII

Mieszkania spółdzielcze i uwłaszczenie

Homilie Ojca Świętego. Pielgrzymka do Polski - VIII 2002

KOŚCIÓŁ KATOLICKI DZIŚ

List Apostolski ROSARIUM VIRGINIS MARIAE

Polska a Unia Europejska - 21 pytan

Licentia stalinica
Lotnicze banialuki

"Wyborcza" kiedyś majaczyła, że nadające na krótkich falach w zakresie cywilnych częstotliwości Radio Maryja zakłóca łączność Bundeswehry, co sprawiło, że oblicze red. lotnika Michnika pojawiło się na Ostatniej Stronie w zabawnym fotomontażu.
Niedawno gazeta ta wypisywała banialuki, że warszawski nadajnik Radia Maryja powoduje zakłócenia na awaryjnej częstotliwości 126,4 MHz używanej jakoby przez lotnisko Okęcie, co miało ponoć stanowić bezpośrednie zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu lotniczego. Gdyby częstotliwość 126,4 MHz była rzeczywiście częstotliwością awaryjną Okęcia, to wieża kontroli lotów prowadziłaby stały nasłuch na tej częstotliwości i natychmiast wykryłaby zakłócenia. W rzeczywistości częstotliwość 126,6 MHz, choć formalnie przyznana lotnictwu cywilnemu, nie jest nigdzie w Polsce używana i dlatego zakłócenia wykryli dopiero przypadkowo radioamatorzy. Obowiązkiem URTiP było oczywiście doprowadzenie do likwidacji tego zakłócenia, ale jest równie oczywiste, że nie wymagało to wcale natychmiastowego, drastycznego ograniczenia mocy nadajnika. URTiP mógł przecież wyznaczyć rozsądny termin na usunięcie tych zakłóceń, zaznaczając, że po tym terminie będzie zmuszony ograniczyć moc nadajnika. Podkreślam - nigdy nie było żadnego zagrożenia dla bezpieczeństwa ruchu lotniczego.
Adam Hojda


 >> Na początek << 


Liczba odwiedzin od 1.XII.2000:
4754365

W dziale:

Lewidłowości
Socjalistyczny wolny rynek

Rozwód za zasiłek

Licentia stalinica
Lotnicze banialuki

Paradoksy
Lewica?

Eurokołchoźnik
Chleb na stos

Aj waj!
Koszerne kciuki