| | | Kraj | PAP, jkl /2004-04-01 12:57:00 | |
| Kłopoty Radia Maryja: Wiceminister tłumaczy
|
| Wiceminister
infrastruktury Wojciech Hałka wyjaśnił w Sejmie, że gdy ustały
zakłócenia w paśmie częstotliwości radiowych wykorzystywanych przez
lotnictwo, przywrócono moc nadajnika Radia Maryja.
Hałka
odpowiadał na pytania Anny Sobeckiej (LPR) i Antoniego Macierewicza
(RKN) w sprawie przyczyn zmniejszenia mocy nadajnika Radia Maryja w
Warszawie.
Sobecka pytała, jakie zadośćuczynienie za chwilowe zmniejszenie mocy
nadajnika stacji zostanie przyznane radiu. Uznała działania URTiP za
dyskryminację i ingerencję w koncesję na nadawanie programu Radia
Maryja.
Według Macierewicza, "fakty wskazują na patologię w funkcjonowaniu
polskiego systemu mediów" i ograniczenie ich wolności. Pytał, jakie
były podstawy prawne do wszczęcia działań zmniejszających moc nadajnika
Radia Maryja.
Miesiąc po decyzji o przeniesieniu nadajnika Radia Maryja z Kawęczyna
na iglicę Pałacu Kultury pojawiły się zakłócenia i z tego powodu
czasowo zmniejszono częstotliwość stacji.
"Moc nadajnika Radia Maryja, przy jego lokalizacji na kominie
Elektrociepłowni w Kawęczynie, została zachowana i ta sama moc 1000 W z
iglicy Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie została utrzymana" -
poinformował Hałka.
Wyjaśnił, że przed decyzją prezesa URTiP w sprawie zmiany lokalizacji
nadajników Radia Maryja, były dokonywane eksperymentalne próby
techniczne.
"W trakcie tych prób nie stwierdzono zakłóceń czy nieprawidłowej pracy
w innych zakresach częstotliwości i dla innych użytkowników" -
powiedział Hałka.
Jak dodał, fakt wystąpienia zakłócenia został zgłoszony przez Agencję
Ruchu Lotniczego miesiąc po uruchomieniu nadajnika Radia Maryja na
PKiN. Jego zdaniem, mogło się zdarzyć, że przyczyną zakłócenia była
"jakaś zmiana parametrów technicznych nadawania". Hałka powiedział, że
w związku z tym właśnie została podjęta decyzja o czasowym ograniczeniu
mocy nadawania.
"Podjęto wspólne działania służb technicznych URTiP i służb
technicznych Radia Maryja. W ich wyniku doprowadzono do zgodności
parametrów nadawania z tymi, które były ustalone wcześniej. Po
stwierdzeniu, że zjawisko zakłóceń ustało, zostały przywrócone
poprzednie warunki nadawania - 1000 W mocy nadawania" - oświadczył
Hałka.
W ubiegłym tygodniu, "Gazeta Wyborcza" doniosła, powołując się na
informacje uzyskane od radioamatorów, że od kilku dni na
częstotliwościach zarezerwowanych dla lotnictwa cywilnego słychać
audycję Radia Maryja, co "może zagrażać samolotom lądującym na Okęciu".
Na lotnisku odbyła się kontrola URTiP, która wykazała, że źródłem
zakłóceń jest nadajnik Radia Maryja zlokalizowany na Pałacu Kultury.
Chwilowe zakłócenia mogły mieć związek z przeniesieniem nadajnika
stacji z komina ciepłowni w Kawęczynie na Pałac Kultury.
| |
| | |