WSZYSTKO MIJA - NAWET RADIO MARYJA

Nie byłem obiektywny. Co to, to nie. Nie byłem dlatego, że nie tylko głupcy są zmęczeni polemistycznym bałaganem, asekurowaniem się ze wszystkich stron. Media z góry przyjęły bezwzględną obiektywność ludzi myślących, nie patrząc, jak jest naprawdę, lecz jak być powinno. Ja, podobnie jak Rydzyk, nie popełniłem tego błędu, ale zacząłem od samego początku.

Wiem, że również rozumni ludzie pragną spotkać się z jednoznaczną wypowiedzią. Myślą, więc nie grozi im bezmyślne przyswajanie. To bzdura, że ludzie myślący nie mają emocjonalnego stosunku do świata. Jest na odwrót. Wszyscy ludzie są całkowicie emocjonalni, chcąc nie chcąc.

Zło zawsze było stronnicze, a dobro tak bardzo stara się być obiektywne. Obiektywność jest dobra, ale nie pod każdym względem. Są materie, w których trzeba zająć zdecydowane, jak najbardziej subiektywne stanowisko.

Co przyniesie przyszłość? Kiedyś pokarmem dla narodu była religia, zespalała go przeciw reżimowi i dlatego ludzie tamtej epoki, zestarzawszy się, słuchają RM. Teraz młodzież karmi się multimediami i nie widzi konkretnego wroga, więc trudno się spodziewać, by mogła ich zainteresować forma RM. Także RM nie zmieni postawy i nie zacznie transmitować popu.

Jednak z czasem młodzi wyszumią się, zapragną spokoju i jednoznaczności. Wtedy niektórzy zwrócą się ku RM, ku jego spokojnej muzyce i zdeklarowanej postawie, która jest odpoczynkiem od myślenia i wyboru. Niewielu pozostanie wiernych muzyce pop, bo młodzież nie tyle słucha popu, co hałasu, dlatego na starość nie będzie przeciw muzyce organowej, lecz za spokojem.

Wszelako są wychowani w zupełnie innych warunkach. Starcy epoki chaosu nie zdołają skupić się na przekazie, nie będą zainteresowani polityką, nie staną jednym frontem. Nic ich nie zainteresuje. RM przetrwa, ale stanie się raczej rozgłośnią muzyczną. Nigdy nie dojdzie do tego, że Rydzyk czy jakiś jego pomiot zostanie prezydentem, a polskich Żydów zamknie się w obozach.

Głupota uległa już przesileniu. Dojrzała, zyskała swe miejsce na świecie. Świat nie stanie się już głupszy, niż jest. Choćby dlatego, bo nie może.

Sekty głupoty, w rodzaju RM, będą oscylować w znaczeniu, niknąć i powstawać. Nigdy nie zabraknie głupców. RM jest tylko przejawem. Lecz nigdy też nie zabraknie ludzi myślących. W nich pokładam wiarę.

*